sobota, 14 września 2013

"Świecie, opłynęłam Cię! Teraz mogę wszystko!"

Jak to jest, że widząc osoby, które osiągnęły sukces zamiast uznać, że my tez możemy uznajemy, że nie możemy? Dlaczego kiedy widzimy sukces innej osoby uważamy, ze nam się nie uda? Myślę, że widzimy tylko koniec ich drogi. kiedy już doszli do celu, nie widzimy masy prób i ich porażek. Wydaje nam się ze skoro nas spotykają częściej porażki, to jesteśmy daleko od celu. A to  zupełnie nieprawda. 
Natasza nauczyła mnie wielu rzeczy. Poznałam ją 3 lata temu na evencie, który dostałam w prezencie od firmy z którą współpracowałam. Był to wyjazd weekendowy do hotelu SPA z mnóstwem atrakcji, min wieczorem arabskim i spotkaniem z Nataszą Caban. Kobietą która opłynęła świat. Jej opowiadanie o osiągnięciu celu było niesamowite i dużo mnie nauczyło. Ona miała zawsze kilka budzików które dzwoniły co 15 minut, żeby sprawdziła pogodę, przewidywała że jak jeden nie zadziała i nie wstanie, a pogoda się zmieni... 

No właśnie może tak trzeba potraktować biznes?
1. Mieć cel dokładnie określony. Sama chciała opłynąć świat, ale chciała też pomóc pewnej chorej małej dziewczynce
2. Uczyć się od najlepszych i przygotować najlepiej jak się da. u Nataszy trwało to 8 lat
3. Zebrać zespół ludzi którzy pomogą, płynęła sama ale ktoś tam daleko pomagał jej zorganizować części do łodzi kiedy się popsuła.
4. Przewidywać co się może wydarzyć i mieć alternatywę np kilka budzików, aby nie przespać złej pogody. Skoro stół ma 4 nogi to może 4 źródła dochodu są dobrym pomysłem?
5. Mieć świadomość,  że droga do celu nie zawsze jest łatwa .
6. Osiągnięcie celu bardzo dowartościowuje, Natasza stwierdziła, że skoro opłynęła świat to już może wszystko.

A teraz obejrzyj filmik bardzo podoba mi się to co powiedziała pewna mała dziewczynka leżąca na hamaku :) Miłego oglądania
jestem ogromnie ciekawa Twojego zdania. Zostaw komentarz



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw swój komentarz