niedziela, 22 grudnia 2013

Marketing internetowy

Masz do wyboru kilka dróg. Możesz stosować metodę blogową i pisać codziennie na blogu dając ludziom wartość w postaci swojej wiedzy. 

Nie jesteś mistrzem pióra? Nagrywaj wideo ustaw swój kanał na youtubie i promuj go. Jeśli nie wiesz jak zapytaj mnie :) 

Trzecia metoda nazywana facebookową polega na rozmawianiu z ludźmi i w ten sposób zainteresowania ich Twoja ofertą. 

Skąd to wiem? Gdzie można się tego nauczyć? Wiedzę można wyszukać W Internecie lub kupić  wszystko zależy od tego czy masz więcej czasu czy pieniędzy.

Możesz przyłączyć się do mojego zespołu wówczas otrzymasz Webinary i coaching przez Internet. Pierwszy  mój webinar z planowania celów już 27 grudnia,  bezpłatny dla osób, działających ze mną w jednym z biznesów :)

poniedziałek, 9 grudnia 2013

Jak zarabiać w Internecie?

Marzy Ci się praca w domu? Zarabianie w Internecie?
 Nie masz własnego biznesu, ani produktu?

Jakie zarobki Cię interesują? 500$ czy 2000$ miesięcznie? 
A może chcesz więcej? 
Wszystko zależy od Twojej pracy. Ja jestem tu po to żeby Ci w tym pomóc :)
Warunek jest jeden musisz chcieć.  Ja mogę Ci powiedzieć co zrobić i jak mogę zaprosić Cię do jednego z biznesów, gdzie nie musisz mieć własnego produktu.
Mogę tez pomóc Ci wypromować w Internecie to co teraz robisz.
Ostatnio zadzwoniła do mnie koleżanka i poprosiła o pomoc w zaistnieniu w Internecie. Zależy jej tylko na działaniach reklamowych. Prowadzi fantastyczną terapię z dzieciakami, ale musi mieć z nimi kontakt osobisty. Już działamy za kilka dni będzie wiadomo jakie są efekty.
Ja próbowałam różnych rzeczy i nadal próbuję... we wszystkich ważne są te same rzeczy.
Po pierwsze chęć osiągnięć, działanie mądre, mentor który podpowie którędy skraca drogę i ostatnie najtrudniejsze wytrwałość- KLUCZ DO SUKCESU W DOWOLNEJ DZIEDZINIE :)


Masz pytania? Zapraszam do kontaktu Polecam GG lub skype :)

sobota, 30 listopada 2013

Dominator Marketing

Zastanawiałam się ostatnio co najbardziej ułatwia zarabianie w Internecie. 

baner dominator marketing
Dominator Marketing- system ułatwiający zarabianie w Internecie. Natomiast to co znajdziesz w środku: video z instrukcją jak działać, wybrane biznesy, najlepsze zdaniem autorów bo zarabiania w sieci, rewelacyjne strony przechwytujące iw wiele innych rzeczy. Jeśli chcesz zarabiać w Internecie i znajdziesz czas żeby działac (nie ma magicznego przycisku, samo nic się nie zrobi, trzeba poustawiac i promować żeby zarabiać).
Oczywiście na im więcej biznesów z Dominatora zdecydujesz się tym większe twoje szanse na zarabianie sensownych pieniędzy. Minimum to jeden biznes. Jeśli myślisz o zarabianiu w Internecie warto to rozważyć:

baner dominator marketing

poniedziałek, 4 listopada 2013

Twój zespół to ludzie...

Z reguły do biznesu potrzebujesz zespołu ludzi, którzy dążą do tego samego celu. Grupa znajomych  z których każdy ma swój własny cel to nadal grupa znajomych. Nie zespół! wyobraź sobie przenoszenie trampoliny każdy łapie w innym miejscu. Zespół zaniesie szybko i wspólnie trampolinę na nowe miejsce i zdąży z niej skorzystać jeszcze, żeby świętować sukces. Grupa znajomych hmm...jeden przypomni sobie że obiad trzeba gotować i zakupy zrobić bo rodzina najważniejsza. Drugi będzie odbierać telefony od kontrahentów bo jego klienci najważniejsi kilka pozostałych osób złapie za trampolinę i każdy będzie miał inna wizje celu każdy będzie ją ciągnął w swoją stronę. Kiedy się okaże, że trampolina się nie przesunęła, zostawią trampolinę i pójdą swoją drogą bo to nie działa. A Ty będziesz się zastanawiać co było nie tak. To proste. Ludzie to zespół, który dąży do jednego celu wspólnie, a cel i drogę wyznacza lider...pamiętasz to zdjęcie z FB? to ten człowiek, który wkłada najwięcej pracy idzie pierwszy, żeby innym szło się łatwiej.  Jakoś tak mnie wczoraj naszło... mam nadzieję , że Tobie tez pomogą te przemyślenia :)

poniedziałek, 28 października 2013

Wybieranie szablonu wordpressa...

Muszę zmienić szablon w swojej stronie na wordpressie, ponieważ w pierwszym nie zwróciłam uwagi, że w tytułach nie mam polskiej czcionki, ani w menu, ani w nagłówkach. Teraz zmieniam szablon i ciągle coś. W jednym szablonie jest super tło w innym rewelacyjny układ, inny ma coś jeszcze.... 
Można napisać ... CREATOR  wybiera szablon.... 365 dni później creator tworzy własny szablon ;) Polecam test Dynamiki Bogactwa może zaoszczędzić wiele Twojego czasu. Mam wrażenie, że kilka lat gdzieś wędrowałam pod górkę w zupełnie innym kierunku, teraz wszystko jest prostsze i jaśniejsze. W każdym razie pewnie najbardziej interesuje Cię jak to jest z szablonem wordpressa ...jak z każdą stroną i blogiem wybieranie, zmienianie, testowanie, wybieranie, zmienianie, testowanie. Jeśli masz cierpliwość zrób to sam/ sama jeśli nie, zleć komuś.

Czasem nauczenie się wszystkiego zajmuje wiele czasu i zwyczajnie szkoda życia. Jak spotkam kogoś komu będę mogła zlecić takie rzeczy i zrobi to tak, że ja lepiej bym nie zrobiła, to z pewnością z przyjemnością zapłacę za taka usługę. Póki co stracę troszkę czasu na wybranie najlepszego układu teksu na stronce.
 Jeśli masz ochotę obserwować moją naukę wordpressa zapraszam na stronę http://pasjazycia.com.pl/ .  Blog i cała strona poświęcona będzie mojej pasji jaką jest życie i póki co możesz rozumieć to jak chcesz. Myślę, że za pół roku do roku zrozumiesz dlaczego tak :) Póki co strona się tworzy. Po kolei uczę się dodawać widgety,  sprawdzać SEO. Trochę błądzę po omacku bo na szkolenie z wordpressa które odbywało się w moim mieście z dotacji unijnych musiałam  mieć zgodę mojego pracodawcy, który był daleko stąd wtedy, a ja potrzebowałam pismo na wczoraj. Kolejny argument przemawiający za tym, że najlepiej pracować u siebie.

 Jak wiesz Polak potrafi więc się uczę sama i potykam się o każdy próg, jak dziecko uczące się chodzić, póki co sprawia mi to frajdę, a nie znalazłam nikogo komu mogłabym to zlecić i kto zrobiłby to tak jak ja chce :)
Jeśli chcesz możesz wybrać się ze mną na wyprawę pt : oswajanie wordpressa i towarzyszyć mi w tej drodze ;)

wtorek, 22 października 2013

Boisz się zmian? Przeczytaj :)


 "Ludzie boją się zmian, nawet na lepsze" J. I. Krasicki.
Wczoraj ktoś mnie o to pytał... Faktycznie tak jest, każda zmiana wywołuje niepokój, im większa zmiana tym strach większy.  
Drzewa jesienią najpierw zmieniają liście na piękne kolory, potem je tracą. Skądś to znamy? 
Drzewo z liśćmi nie przetrwałoby zimy. 
Być może w życiu czasem tracimy coś, by zmienić coś na lepsze? I takiego optymizmu życzę wszystkim tracącym pracę. Pamiętajcie, ze nic nie dzieje się bez przyczyny. Pamiętaj też, że możesz znaleźć coś lepszego. Jeśli chcesz pomogę Ci poszukać Pięknego jesiennego dnia życzę

czwartek, 10 października 2013

Czy w dzisiejszych czasach wolność jest wartością?

Ostatnio dowiedziałam się, że najbliższe szkolenie odbędzie się w klimacie "Braveheart" uznałam, że warto obejrzeć sobie film...i tak mi się pomyślało...


Wiele analogii z dążeniem do osiągnięcia wolności finansowej, przecież ona pozwala nam czuć się tak naprawdę wolnym człowiekiem. Czyż nie jest wolnością w dzisiejszych czasach nie chodzić codziennie do pracy? Móc wyjechać w dowolne miejsce na wakacje? Spędzać czas z bliskimi kiedy tego potrzebują? To wszystko daje nam wolność finansowa.

Specjalnie dla Ciebie kilka cytatów z filmu:
"Ludzie nie idą za tytułami tylko za odwagą" Prawda czy fałsz? Jakiego lidera wybierzesz? Jakim sam jesteś człowiekiem? Gdybyś był kimś innym przyłączyłbyś się do kogoś takiego jak Ty? Masz tytuły czy odwagę?

Bohater filmu zaleca kierować się dobrym sercem... co o tym myślisz? Dobry czy zły pomysł na Twojej drodze do wolności? Jak byś się czuł osiągając swoją wolność idąc "po trupach"?  A gdyby Twoim motorem do działania była chęć pomagania ludziom?  Którą drogę wybierzesz? Możesz wybrać biznes który daje produkt pomagający zachować zdrowie np program fitness, suplementy, czy nowoczesna technologie medyczną. Możesz współpracować z firmą MLM wtedy pomagasz swoim ludziom zarabiać pieniądze i osiągać wolność finansową. Im więcej zarabiają Twoi ludzie tym więcej zarabiasz Ty za pomaganie im sprawiedliwe? Co wybierasz? No i właśnie biedny człowiek wybiera to czy to, ale może warto myśleć jak człowiek bogaty i wybrać i to i to? Pomyśl

Kolejny cytat: "Jeśli będziesz walczyć o wolność ludzie za Tobą pójdą". Zgadza się? Czy znajdą się ludzie, którzy razem z Tobą pójdą walczyć o wolność? CZY ZNASZ LUDZI DLA KTÓRYCH WOLNOŚĆ JEST WARTOŚCIĄ? Czy wszyscy się przyłączą? Jasne, że nie. Podobnie w życiu jak w filmie są tacy którzy wolą chwilowe korzyści i dają się przekupić, wolą nie ryzykować walki. Wolą święty spokój, bo mogliby coś stracić...ich wybór Prawda? Do której grupy Ty należysz? Potrzebujesz wolności i  sukcesu jak powietrza? Jeśli tak to jesteś na dobrej drodze by go osiągnąć. 

" Cały ten czas, żyliśmy tym marzeniem o wolności" Jeśli jesteś już na właściwej drodze to wiesz czym jest automotywacja,  to cel który widzisz codziennie. Marzenie którym żyjesz. Zgadza się? Jeśli nim żyjesz nie potrzebujesz zaczynać dnia od filmów motywacyjnych, nie potrzebujesz szefa...masz swój plan dnia o krok przybliżający Cię do osiągnięcia sukcesu.

I ostatni cytat " Tak bardzo się boję, daj mi siły by to znieść" Bo tak naprawdę kto się nie boi? Ludzie sukcesu opanowują strach i idą dalej. Ludzie porażki poddają się strachowi i dają się pokonać. DO KTÓREJ GRUPY NALEŻYSZ?

piątek, 27 września 2013

To zupełnie jak z hartowaniem stali...

W biznesie czasem tak jest, że zdarza się zakręt... właśnie tak miałam ostatnio. Pierwszy raz od nie pamiętam kiedy straciłam płynność finansową. Tak to jest jak się dzieli kasa, która dopiero ma wpłynąć na konto, a nie tym co już jest. Potem seria wydarzeń odpowiednich i ups. Dziś pieniądze wpłynęły na konto z 2 miesięcznym opóźnieniem w stosunku do prognoz...
Jakiś czas temu usłyszałam "Jesteś jedyną kobietą, w Twoim wieku jaką znam która tak dobrze radzi sobie z własnymi finansami. Ja w ogóle nie znam drugiej takiej, która by tak dobrze zarządzała pieniędzmi." A Michał twierdzi, że to nie moje flow ;) Myślałam kiedyś o podzieleniu się tą wiedzą, o szkoleniach...tyle, że ja jeszcze nie wiem jak to robię. Czasem niebo bywa zachmurzone, czasem pada deszcz, a potem na naszym niebie pojawia się tęcza...

Mam wewnętrzne przekonanie, że kasa nie musi leżeć na koncie, ale za każdym razem kiedy z niego wypływa powinna wpłynąć z "rodzeństwem"...jednym słowem powinna być inwestowana i się rozmnażać. A jak będzie naprawdę potrzebna to i tak się pojawi :) Takie głębokie przekonanie jest nawet wtedy, kiedy inwestuje w szkolenie i wiem, że ta wiedza nie zwróci mi się za tydzień. Swoja drogą zwraca się szybciej, kiedy pamiętam, że celem edukacji jest działanie. W trakcie działania daję sobie jednak prawo do popełniania błędów inaczej stres robi niezłe zamieszanie. 

Ostatnio jednak trudno było mi zachować zimną krew z pustym kontem. Natomiast jak zwykle masa pozytywów wyniknęła. Zobaczyłam, że się trochę rozbujałam i trochę kasy rozwalam na zupełnie niepotrzebne rzeczy... jakieś przeterminowane musli wywaliłam ostatnio...po co je kupiłam? Przecież ja nie lubię musli...tak wiem chciałam się zdrowo odżywiać... Zapomniałam, że mój słomiany zapał potrwa 3 dni...no znam już siebie na tyle, ze powinnam to przewidzieć...takie przykłady mogę podawać do rana...

Jeszcze kilka innych takich osobistych, więc wybacz że się nie podzielę. Generalnie ważne jest żeby pamiętać, ze na utrzymaniu mam siebie i 2 synów...kropka. Reszta świata ma rączki główki i może działać. Dwie Matki Teresy na jeden świat to za dużo. Muszę więc przestawić swój kompas i pamiętać, że pomaganie ludziom, wspieranie ich polega na dawaniu wędki, a nie ryby. W każdym razie co nas nie zabije to nas wzmocni i znowu mam więcej siły.  Po osiągnięciu każdego celu... szczegółowego nawet, takiego który jest punktem kontrolnym do głównego celu...daje siłę. To zupełnie jak z hartowaniem stali....Takie zatrzymanie się i rzut oka na przebytą drogę daje MOC :D

Nadal poszukuję ludzi którzy chcieliby dołączyć do mojego zespołu. W zespole łatwiej jest pracować mądrze, a nie ciężko. Dzisiaj usłyszałam od koleżanki, że mnie podziwia. Miałam ochotę odpowiedzieć Ty mnie nie podziwiaj Ty do mnie dołącz razem możemy 2 razy więcej :)

środa, 25 września 2013

W labiryncie szkoleń zaginęło moje video

No tak jakiś czas temu obiecałam video, już opowiadam Ci co się z nim stało. 

Jak najbardziej nagrałam. Słuchałam, że nie ważne jakie ważne żeby nagrywać i pisać codziennie, potem kolejne szkolenie i usłyszałam, że nie codziennie, że może być 5, byle dobre i ważne, żeby komentować inne kanały. 

Szczerze mówiąc zgłupiałam. Tak to jest jak się szkolisz u różnych ludzi i nie wiesz właściwie która droga jest Twoja. Można zgubić się totalnie jak w labiryncie. 

 
Odpoczęłam od webinarów, żeby wszystko przemyśleć. Podjęłam decyzje, własną...NIE WSTAWIĘ, ŻADNEGO VIDEO Z WAKACJI. Maja dobrą treść piękne otoczenie, ale ja mam krótkie ręce i nie jestem w stanie z reki nagrać czegoś gdzie mieściłoby się coś poza twarzą...wygląda koszmarnie i nieprofesjonalnie.
Moje powitalne wideo nagrane w pokoju jest fajne, ale skoro moje dziecko przy nim zasypia to znaczy, że się nadaje na bajkę na dobranoc, a nie na powitanie.


Szanuję Twój czas i wstawię jak nagram coś porządnego. 

Jest jeszcze jedno o historii oczywiście stres mnie zjadł i sobie pięknie czytałam...ale zawsze coś. To kiedyś wstawię dla porównania przed i po. Na nagraniu wideo nie powinno się czytać. Jeśli wstawia się twarz kontakt wzrokowy ze słuchaczem jest ważny, tak samo jak w rozmowie realnej... 

Nie wiem jak Ty ja mam dużo rzeczy do przepracowania. Dobrze, że wiem już co w pierwszej kolejności. Kontakt wzrokowy ucieka mi bardzo często, zwłaszcza kiedy rozmawiam z nieznajomymi ludźmi z wyższej półki, obojętnie czy realnie czy przez Internet...wrodzona, a może z dzieciństwa nieśmiałość.  

Tyle że mój rozmówca nie zna mnie i nie odbiera jako osobę, która z pewnych względów tak się zachowuje patrzy i widzi niepewność siebie, więc może ten biznes który proponuje nie do końca dobry...i chociaż ja wiem, ze to jest tylko we mnie problem...nikt by nie chciał takiego lidera. Mam rację? 

Zamiast gubić się w labiryncie szkoleń mam dla Ciebie jesienną propozycję.  

Zatrzymaj się popatrz jaki świat jest piękny. Posłuchaj tego co podpowiada Ci wewnętrzny głos. Pomyśl gdzie chcesz iść, wyobraź sobie życie za 10 i 20 lat. Poczuj jak fantastycznie będzie wieść takie życie, jakie sobie wymarzyłeś/ wymarzyłaś. Gdzie chcesz być. Co potrzebujesz aby tam być?  Zapisz to sobie albo narysuj. 

Zaplanuj drogę i idź nią.  Bez ulegania rozpraszaczom różnym. To nie tylko telewizja czy rozmowy internetowe. To także biznesy których nie czujesz. Jeśli chcesz inwestować w grunty i pracować w Internecie nie trać czasu na  sprzedaz garnków tylko dlatego że ktoś Ci powiedział, że to fajny biznes zwłaszcza jesli Ty nie lubisz gotować i zupełnie nie czujesz tematu. Zaoszczędzisz masę czasu, kiedy nie będziesz się gubić tak jak ja w labiryncie szkoleń. 

Notabene ostatnie na którym byłam z rekrutacji było super :) Mogę Ci polecić kolejne szkolenia z tej serii bo uważam, że uczą niesamowicie dużo. Nie tylko dla biznesu internetowego, ale może raczej do programów partnerskich i MLM. Kontakt do mnie znajdziesz w zakładce kontakt. Zapraszam serdecznie, można pisać  i umówić się na rozmowę na skypie lub w pokoju webinarowym w kilka osób.

Taki mój ostatni sposób na ocenę szkolenia:

Ile z niego zostało po kilku dniach w pamięci? 
Ile z tej wiedzy zastosowałam? 
O ile wzrósł mój biznes po zastosowaniu tej wiedzy?

sobota, 14 września 2013

"Świecie, opłynęłam Cię! Teraz mogę wszystko!"

Jak to jest, że widząc osoby, które osiągnęły sukces zamiast uznać, że my tez możemy uznajemy, że nie możemy? Dlaczego kiedy widzimy sukces innej osoby uważamy, ze nam się nie uda? Myślę, że widzimy tylko koniec ich drogi. kiedy już doszli do celu, nie widzimy masy prób i ich porażek. Wydaje nam się ze skoro nas spotykają częściej porażki, to jesteśmy daleko od celu. A to  zupełnie nieprawda. 
Natasza nauczyła mnie wielu rzeczy. Poznałam ją 3 lata temu na evencie, który dostałam w prezencie od firmy z którą współpracowałam. Był to wyjazd weekendowy do hotelu SPA z mnóstwem atrakcji, min wieczorem arabskim i spotkaniem z Nataszą Caban. Kobietą która opłynęła świat. Jej opowiadanie o osiągnięciu celu było niesamowite i dużo mnie nauczyło. Ona miała zawsze kilka budzików które dzwoniły co 15 minut, żeby sprawdziła pogodę, przewidywała że jak jeden nie zadziała i nie wstanie, a pogoda się zmieni... 

No właśnie może tak trzeba potraktować biznes?
1. Mieć cel dokładnie określony. Sama chciała opłynąć świat, ale chciała też pomóc pewnej chorej małej dziewczynce
2. Uczyć się od najlepszych i przygotować najlepiej jak się da. u Nataszy trwało to 8 lat
3. Zebrać zespół ludzi którzy pomogą, płynęła sama ale ktoś tam daleko pomagał jej zorganizować części do łodzi kiedy się popsuła.
4. Przewidywać co się może wydarzyć i mieć alternatywę np kilka budzików, aby nie przespać złej pogody. Skoro stół ma 4 nogi to może 4 źródła dochodu są dobrym pomysłem?
5. Mieć świadomość,  że droga do celu nie zawsze jest łatwa .
6. Osiągnięcie celu bardzo dowartościowuje, Natasza stwierdziła, że skoro opłynęła świat to już może wszystko.

A teraz obejrzyj filmik bardzo podoba mi się to co powiedziała pewna mała dziewczynka leżąca na hamaku :) Miłego oglądania
jestem ogromnie ciekawa Twojego zdania. Zostaw komentarz



środa, 11 września 2013

Co działało 5 lat temu działa dziś?

Ostatnio byłam na szkoleniu i tak sobie pomyślałam człowiek się z nami dzieli swoją strategią która pozwoliła mu zaistnieć w necie zaczynał 5 lat temu, teraz jest znanym e-marketerem zarabiającym ciekawe pieniądze. Na ile to jednak jest do duplikacji na dziś? Nie wiem nikt nie wie możemy sprawdzać przez 5 lat jednak na mojego nosa coś co działało 5 lat temu dziś niekoniecznie działa, żeby się ludzie podzielili wiedzą co dziś działa trzeba im albo zapłacić, albo z nimi współpracować. 
.

Ważne jest, aby wiedzieć co działa dziś i tak działa i wymyślać nowe własne sposoby, unikalne na tej podstawie, bo jeśli jedna metodą działają wszyscy to przestaje ona działać. A jeśli jest coś innego to działa niesamowicie i bardzo szybko pozwoli Ci osiągnąć sukces o ile Twój pomysł będzie trafiony :) Więc myśl twórz i działaj, a jak nie lubisz tworzyć znajdź creatora ;) Znowu szkolenia się odezwały :) Właśnie apropos szkoleń za tydzień jadę szkolić się z rekrutacji jak wiesz w zespole łatwiej i szybciej osiąga się sukces, jednak jak znaleźć odpowiednich ludzi do zespołu? To sztuka. Jeśli chcesz wziąć udział w szkoleniu z rekrutacji i poznać różne metody pozyskiwania nowych ludzi do biznesu, daj znać.

piątek, 30 sierpnia 2013

Dawno o tym się dowiedziałam, test zrobiłam wczoraj

"Jesteśmy odpowiedzialni 
nie tylko za to, co robimy, 
ale także za to czego nie robimy" 
Molier

Wczoraj zrobiłam test Dynamiki Bogactwa
i dowiedziałam się, że jestem creatorem...wow byłam w szoku. 


Dziś jednak nie o tym, dziś o tym że rok temu usłyszałam o Dynamice Bogactwa i przez rok wynajdowałam powody dlaczego nie, głównym była kasa, za drogie...aż tak nie potrzebuje, przecież wiem jaka jestem. Fajnie byłoby wiedzieć, ale tyle zapłacić przecież sama dowiem się wszystkiego...jasne cały creator...za 5000 lat się bym może dowiedziała...zdałam sobie sprawę na szczęście, że ludzie tyle nie żyją,a elfem, żebym nie wiem jak bardzo chciała nie jestem ;)

Gdybym rok temu to zrobiła, albo wcześniej...myślę, że moja książka byłaby już wydana, a ja wiedziałabym co zrobić, żeby moja grupa w MLM się rozwijała dalej... i zrozumiałabym dlaczego mój biznes najlepiej się rozwija jak jestem na urlopie nad morzem... 
Wiem dlaczego siedziałam na etacie, w jakimś sensie realizowała się moja osobowość chociaż za śmieszne pieniądze, ale jednak się realizowałam.
Zastanów się ile szans na szybszy Twój rozwój jest obok Ciebie, a Ty nie robiąc tego dalej z uporem maniaka idziesz w labiryncie ślepą uliczką z uporem maniaka napierasz na ścianę licząc że się... no właśnie co? rozstąpi, wyparuje? 

Wystarczy się rozejrzeć douczyć poznać siebie i iść właściwą drogą. Kiedy idziesz swoją drogą nie męczysz się tak jest łatwiej, działasz w zgodzie ze sobą i sprawia Ci to przyjemność. Czasami nie robiąc nic, nie zmieniając nic, nie podejmując działania tak naprawdę robisz sobie krzywdę.

 Jako creator potrzebuje w teamie supportera jeśli znasz kogoś takiego, albo sam taki jesteś zapraszam :)

wtorek, 27 sierpnia 2013

Co ma wspólnego praca na etacie i dyby?

Witaj po przerwie wakacyjnej, niezamierzonej, a jednak.

Niektórzy z Was zapewne po urlopie muszą wrócić NA ETAT. Ciężko prawda? A gdyby tak była inna możliwość?
Zapewne jest. Znasz ludzi bogatych, którzy nie pracują na etacie? Zdradzę Ci tajemnicę skoro oni mogą Ty też możesz. Co różni Ciebie od nich? Oni znaleźli sposób! Tylko tyle.

Pracując na etacie sprzedajesz swój czas zgadza się? Musisz być w pracy kilka godzin dziennie i płacą Ci za to że tam jesteś a nie za Twoja efektywność. 

CZY POTRAFISZ WYDŁUŻYĆ SWOJĄ DOBĘ?  Znam takich, co pracują po 20 godzin na dobę 7 dni w tygodniu. Tez kiedyś tak żyłam, ale zapewniam Cię, że z życiem to miało niewiele wspólnego. 
Wystarczy zamienić kilka spraw. Nie namawiam nikogo do rzucania etatu i szukania alternatyw. Raczej do chwilowego robienia 2 rzeczy naraz. 
Jeśli masz pieniądze naucz się mądrego inwestowania, zainwestuj i czekaj na powiększenie dochodów. Jednak wiele osób nie ma co zainwestować zgadza się? Może nie masz nawet kasy na zainwestowanie we własny biznes? Co wtedy? Też jest sposób. Możesz polecać produkty i usługi innych firm, które Ci za to zapłacą. Bierzesz wtedy udział w Programach Partnerskich, albo przyłączasz się do MLM. Wszystkiego możesz się nauczyć i jedyna cecha którą powinieneś posiadać poza uczciwością rzecz jasna to lubienie ludzi. Myślę, że żaden z tych biznesów nie idzie szybko samotnikom, choć internet wiele ułatwia i nic nie wyklucza, jednak o wiele łatwiej jest osobom, które lubią ludzi.

Jeśli czujesz się na etacie w swojej pracy jak w "dybach" może czas to zmienić? Wystarczy przyłączyć się do mnie i zacząć się uczyć. Z czasem przekonasz się, że możesz wszystko. Mieć czas dla siebie i rodziny i pieniądze. Satysfakcję z pracy i wakacje gdzie chcesz i kiedy chcesz.

Masz więcej pytań? Zapytaj mnie. :)

piątek, 23 sierpnia 2013

7 minutowa rewolucja fitness

Jeszcze możesz pojechać ze mną  i uczestniczyć 
W TYM NIEZWYKŁYM WYDARZENIU.
Dodatkowo uczestnicy spotkania otrzymają szkolenia warte ponad 3000 zł.
Poprzednia akademia była dla mnie niezwykła, poznanie ludzi z którymi współpracuję online biznesowo, możliwość realnej rozmowy z nimi a przede wszystkim z założycielami firmy Joelem i Chrisem.
Niesamowita wiedza i wsparcie to wszystko może być Twoje! Wystarczy, że weźmiesz udział w wydarzeniu w Ożarowie Mazowieckim. Już dziś zarejestruj się: 

http://7minpolska.com/akademialive/

Mam jedną tańsza rezerwację jeszcze i jedno wolne miejsce w samochodzie jeśli chcesz możesz jechać z nami. Najlepszy kontakt ze mną na GG 8689124

środa, 14 sierpnia 2013

videomarketing

Jak zapewne wiesz ludzie wolą obrazy i dźwięki jednym słowem film od czytania książek. Dlatego warto nagrywać WIDEO. Nie wszystko jest łatwe i proste więc moje filmiki mają wyjątkowo pod górkę, ale pierwsze już powstały i chciałabym Cię zarazić 90 DNIOWYM WYZWANIEM. Przez 90 dni od dziś proponuję nagrywać filmiki. ale uwaga nie bla bla bla tylko wartościowa wiedzę i wstawiać na youtube. Nagrywaj to na czym się znasz najlepiej. Podejmujesz wyzwanie? Napisz w komentarzu i wpisz link do swojego kanału na youtube. Możesz wstawiać te filmiki na swoim profilu na FB lub na swoim blogu jeśli już go posiadasz. Może zacznijmy od tego kim jesteś i dlaczego interesuje Cię e- biznes? Z niecierpliwoscia czekam na Twój pierwszy filmik.

poniedziałek, 29 lipca 2013

Kilka ważnych rzeczy, nie tylko o grze w bilarda.

Kiedy już się mocno napracujesz, chcesz korzystać z życia. Spędzać czas na swoich ulubionych zajęciach. Ja uwielbiam czytać i jeszcze kilka innych rzeczy, ale najfantystyczniejsze chwile, to te spędzane z bliskimi, kiedy uczymy się od siebie nawzajem

W bilarda już umiemy i lubimy grać wszyscy, więc doskonalimy. 


Ostatnia lekcja bilarda. No właśnie tylko bilarda? Niby oczywiste:


1. Kiedy nie wiesz w którą bilę chcesz trafić...... nie trafisz w żadną.

2. Kiedy nie wiesz, którą bilę chcesz wbić, nie wbijesz żadnej. 


3. Kiedy nie wiesz, jakim sposobem ją wbić, też może być rozmaicie. Lepiej ustalić tor toczenia się bili, uwzględnić odbicia od bandy... Wczoraj odkryłam, że pamięć jest ulotna, dlatego trzeba systematycznie ćwiczyć zdobyte umiejętności. Nie pamiętam jak zamienić bile miejscami. Mój młodszy 9 letni syn mi powiedział gdzie trzeba "puknąć" teoretycznie, żeby biała bila przeleciała nad tą drugą, ale to była tylko teoria, praktycznie nie pamiętam już rozwiązań trudniejszych sytuacji na stole bilardowym



Bilard nie jest dla mnie ważny, więc nie rozpaczam, jednak fajnie pamiętać o tym w życiu. Systematyczne rozwiązywanie trudnych sytuacji sprawia, że w kolejnych znamy rozwiązania, wymyślamy je na bieżąco :) Niektórzy mają więcej szczęścia niż rozumu. Grając w bilarda, można się bawić, w życiu lepiej wiedzieć co i jak, Żeby nie tracić cennych chwil i móc je potem spędzić z bliskimi.


4. Możesz się usprawiedliwiać, że przegrałeś bo stół jest stary i krzywy. 
Możesz tez narzekać, że gra się trudno bo stół jest krzywy. 
Możesz przestać grać lub nie zaczynać bo stół nie jest doskonały... 
Możesz... tylko po co? 

Dlaczego nie dostosować się do warunków i nie brać pod uwagę krzywego stołu przy wbijaniu bili? Bo jest trudniej?  


Masz rację jeśli należysz do ludzi, którzy chodzą tylko prostymi drogami to połóż się i leż, kiedy droga prowadzi pod górkę i absolutnie nie wybieraj się na wyprawę w góry tam jest pod górkę. Nie żałuj tych pięknych widoków i wrażeń które Cię ominą tylko dlatego, że wolisz iść tylko prostymi łatwymi drogami :)  


Cudownego dnia Ci życzę jakąkolwiek drogę wybierzesz :)

środa, 24 lipca 2013

Dlaczego na moim blogu tak mało obrazków?

Witaj. Często zarzucacie mi w komentarzach, że na moim blogu brakuje obrazków. Fakt wiem o tym. Natomiast nie wiem czy wszyscy wiedzą, że obrazki które biegają swobodnie po Internecie mają swoich autorów i czasem trudno się doszukać czy taki obrazek można wykorzystać na swojej stronie czy nie. 

Wynalazłam sposób wpisałam w google darmowa grafika, wyskoczyło kilka stron jakieś forum z opisem gdzie znaleźć takie legalne grafiki do wykorzystania na naszej stronie. Dla mnie jednak mało tych stron i znalezienie odpowiedniego obrazka zajmuje masę czasu.

Podam kilka takich stron 
http://freedigitalphotos.net http://sxc.hu
http://www.freephotosbank.com/
http://www.sxc.hu/

Zwykle jednak jak szukam obrazu odpowiedniego to go nie mogę znaleźć. Jeśli nie mam swoich autorskich to czasem wole nie wstawiać nic. Natomiast genialna formą przekazu są filmy, ale o tym w nowym poście.

środa, 17 lipca 2013

Cel osiągnięty :)

Przejechałam więcej niż sądziłam. Udało mi się dotrzeć za Toruń. Padłam dopiero o 6 rano po przejechaniu 270 km. Więc do Krakowa mogę już jechać na spokojnie ;) 

Może gdybyśmy wyjechali o planowanej 24:00 kryzys nadszedłby później i dałabym radę. Gdybym zadzwoniła i uprzedziła że jadę wiedziałabym, że pokój będzie wolny już wcześnie rano. Wtedy zapewne wyjechałabym o 22 i mogłoby się okazać że dałam radę bez zmiennika. Natomiast na pewno genialne były dni jazd kilka dni wcześniej. 

Czasem trudno mi przyjąć pomoc od innych ludzi. Czasem zmuszona sytuacją zgadzam się żeby ktoś mi pomógł w osiągnięciu celu. Czy zdobyciu niezbędnych do osiągnięcia go umiejętności.

Myślę, że pomogły tez plasterki Energetyczne. Więcej informacji na ten temat na stronie: www.lifewave,com/pasjazycia
To, że nie chciało mi się spać do 6 rano to pewnie zasługa adrenaliny, natomiast plasterki powodowały niesamowitą koncentrację na tym co robię. Po przyjeździe miałam chwilkę się zdrzemnąć, ale dzwoniący telefon i dzieci marudzące...i nie spałam a wieczorem o 19 musiałam odwieźć mojego zmiennika na pociąg...dałam radę. Trochę się bałam jechać nieznana droga padający deszcz więc zamiast dozwoloną 90 tka jechałam sobie 60 i wszyscy mnie wymijali, ale sorki jak się nauczę jeździć i będę już rewelacyjnie panować nad autem to będę sobie mogła pozwolić na szybszą jazdę na śliskiej nierównej i wąskiej drodze na moje niedzielne umiejętności nie było to możliwe. A może kwestia jeszcze tygodnia jazd z moim ostatnim "instruktorem"

sobota, 13 lipca 2013

Osiaganie celów

Zrobiła się krótka przerwa dopinanie kolejnych celów zajmuje troszkę czasu. Kończył mi się termin do dziś musiałam umieć jeździć autkiem, ostatnie kilka dni jeździłam codziennie po kilka godzin. Trochę się opóźniło, ale jest jeszcze jedna ważna sprawa nie do końca wiedziałam jak mam to zrobić pomyślałam czego potrzebuje i za kilka dni zupełnie nie wiadomo skąd pojawiła się taka możliwość.  Jeszcze mam trochę do doszlifowania, ale wczoraj wsiadałam zabrałam dziecko i pojechałam do marketów szukać kaloszy, i już nikt nie trąbił, 4 dni temu mi się zdarzyło. Potrzebowałam człowieka który mógłby jeździć ze mną codziennie i troszkę podpowiadać, spotkałam takiego człowieka 4 dni wspólnej jazdy i czuję się o wiele pewniej. Teraz mam dług wdzięczności jak stąd nad morze ;). Ja kolejny cel osiągnęłam. Nie był to jakiś główny cel, tylko jakiś szczegółowy etap na drodze mojej. Żeby to wszystko miało sens musisz mieć głowny cel podzielony na szczegółowe. Niektórzy mówią ze to wystarczy tylko taki obraz najlepiej narysowany dokąd idziesz, nie trzeba wiedzieć jak to pojawi się samo. Ja jednak myślę, że czekać aż się pojawi to można długo, można coś przegapić, więc warto zastanowić się jak. Pomyśleć kto nam może w tym pomóc. Czasem zwyczajnie o tą pomoc poprosić. Słyszeliście zapewne że na tym świecie nie ma nic za darmo no i coś w tym jest, jeśli otrzymujemy od kogoś pomoc, wcześniej czy później my będziemy mogli pomóc tej osobie i jakby spłacić swój dług wdzięczności, ważne jest żeby wtedy to zrobić.  Chciałabym, żebyście to dobrze zrozumieli. Przykład dla kobiet dla kobiety która opiekowała się moim dzieckiem, przygotowałam ciasta na uroczystość rodzinną, zrobiłam coś czego ona nie potrafi. Kolega naprawiał mi auto, a ja go nauczyłam obsługi jakiegoś oprogramowania komputerowego. 
Teraz jest jasne?
Jak nie ma wyjścia, trzeba zatrudnić  specjalistę np elektryka i zapłacić, więc jak nie ma wyjścia to wyjście jest i tak :) Życzę Wam  osiągania kolejnych celów. Moim celem na dziś jest mądre spakowanie bagażu, jutro dojechanie do mojego Raju nad Bałtykiem. Relacje stamtąd powinny być. Chociaż jest cudna pogoda leje i wieje więc ja pewnie będę robić kilometrowe spacery plażą, ale wiatr utrudni nagrywanie.

piątek, 5 lipca 2013

biznes online czy ofline?

Czy faktycznie w Internecie można zarobić szybko dużo pieniędzy? Jasna że nie wszystko wymaga pracy. Mówią że około 3 lat buduje się markę w sieci dając ludziom wartość, CZYLI mądre teksty, darmowe widea i e - booki, są super turbo ludzie którym udało sie wcześniej po półtora roku, a nawet po pół roku. Ten ostatni przypadek jest istotny. Jak tak szybko sie udało? Dobry mentor, przewodnik, który mówił co i jak pomagał reklamował u siebie, ale tez osobowość człowieka bez blokad, barier inteligentny młody mądry i kulturalny człowiek z reguły uśmiechnięty...do takiego jak do magnesu ludzie biegną zwłaszcza jeśli ma wiedzę, dzieli się nia za darmo, wiesz takimi drobnymi ale rewelacyjnie skutecznymi metodami. Oczywiście, że Ci nie napisze o kim mówię, ale możesz go poznać osobiście i jego mentora również we wrześniu. Skontaktuj się ze mną jeśli Cie to interesuje :) Najważniejsze  w relacjach z mentorem są zaufanie i szczerość w obie strony. Na dziś to tyle, strasznie dużo się dzieje ostatnio, wybieram miejsce na stronę na wordpresie. Poznaję hit w branży medycznej jak pozbieram sie z wrażenia i ochłonę to tez zobaczysz o czym mówię.

Czy łatwiej biznes budować offline czy online w Polsce? Nawet jak komuś proponuje biznes w Internecie to mówi oki super ale powtórzysz mi to przy kawie. Ludzie, którzy mają być naszymi partnerami biznesowymi potrzebują realnego kontaktu. Natomiast genialne jest działanie Internetu, kiedy chcemy za pomocą jednego maila naszych klientów czy współpracowników poinformować o nowej ofercie. Do szkoleń niektórych, możemy wtedy mięć częsty kontakt jednak budując biznes realny kontakt jest bardzo przydatny. Dla nowych osób, znalezienie współpracowników zaufanych w sieci nie jest łatwe dla kogoś kto ma już markę to jest pstryk. Ja od kilku lat poznaję ludzi głownie przez Internet, ale ludzi z którymi współpracuję wcześniej czy później muszę poznać osobiście. Tak to wygląda, wtedy relacje są lepsze obraz człowieka pełny zaufanie większe. Po pewnym czasie współpracownicy staja się ludźmi do których można zadzwonić w środku nocy z tekstem " estem w więzieniu w meksyku", a  nasz współpracownik odpowiada " już jadę" dokładnie relacje takie jak wśród przyjaciół się nawiązują.

wtorek, 2 lipca 2013

Stres

Zdarzało Ci się kiedyś coś robić pierwszy raz? Czy towarzyszył temu stres? Jak reagujesz na stres? Zapominasz co chcesz powiedzieć?  Miałam tak na maturze, kilka minut pustki w głowie totalnej.
Czasem jest tak że nie można wydusić słowa, też tak miałam niestety wtedy był wypadek a mnie zamurowało i ani słowa ani gestu i wszystkie szkolenia o 1 pomocy poszły sobie gdzieś tam...
Najfajniej było na hospitacjach ..wiesz dyrektor i inni nauczyciele przychodzili do mnie na lekcje ze to niby wzorcowe :P Wtedy fajnie reagowałam na stres, jakby chcą uspokoić siebie samą głos mi robił się niski i spokojny...mogłabym wtedy bajki na dobranoc czytać, zero energii,  tak samo 1 filmik z prezentacją Ori nagrany klika lat temu...normalnie idealny do zasypiania... A czasem zwłaszcza w towarzystwie reakcją jest śmiech i peplanie 3 po 3...masakra, potem jak ochłonę myślę sobie ze się trzeba było ugryźć w język ;)

Masz swoje sprawdzone sposoby radzenia sobie w takich sytuacjach? Mi czasem pomaga obecność kogoś, ale kogoś kto wie jak dać wsparcie. Ważne żeby ta osoba wiedziała jak pomóc i wesprze dodać otuchy. Jeśli pracujesz z ludźmi czasem widzisz jak Twój partner biznesowy prowadzi webinar i nie daje sobie rady ze stresem, wtedy dobrze jest wpierać, w wielu sytuacjach mi pomaga muzyka, a czasem zwyczajnie 3 głębokie wdechy ;) i pełna koncentracja ułożenie w głowie co mówić. Masz jeszcze jakieś pomysły?

piątek, 28 czerwca 2013

Jedna firma czy kilka?

Kiedyś ktoś mi powiedział:
 "Nie zakotwiczaj statku na jednej kotwicy, ani życia na jednej nadziei" 
No właśnie jakiś czas temu, zaczęłam współpracę z firmą MLM , wydawało mi się że nie mogę już nic więcej bo nie pogodzę wszystkiego.
Potem zmiany w firmie, które nie do końca mi się podobają i plan zrealizowany w 25 %..

Nawet w tej firmie mówili że biznesu nie buduje się na 1 nodze tylko najlepiej na 5 - 6
 Teraz zmieniłam podejście. Poszukałam tego co jest zgodne ze mną  i z moja pasją.

Na pewno jako nauczyciel z 13 letnim stażem, w tym 9 lat nauczania informatyki i technologii informacyjnej, nadal chcę uczyć, ale teraz ludzi dorosłych, praktycznych umiejętności, które pomogą im zmienić życie i zarabiać pieniądze na godne życie.
 Więc teraz będzie to się nazywać - coaching, a nie zatrudniona na stanowisku nauczyciela.

Kocham życie od 3- 4 lat bardziej niż kiedykolwiek, więc interesuje mnie wszystko co dba o zdrowie i poprawia jakość życia. Więc branża welnness, fitness, naturalne metody leczenia, a także branża dietetyczna i medyczna.

Uwielbiam mozliwość pracy przez Internet i nadal moja pasja jest wykorzystanie komputera i Internetu do zarabiania pieniędzy z każdego miejsca na ziemi.

Poszukałam biznesów i programów partnerskich, aby zacząć od tego co wymaga najmniej inwestycji finansowych i jak najwięcej się nauczyć. Biznesy są 4, na 4 nogach to nawet solidny stół stoi, więc myślę że wystarczy, potem sa jeszcze 2 moje produkty, ale wymagają większych inwestycji, więc poczekają rok.

Moj plan jest na 20 lat, podzielony na to co po 10 latach i po 5 ma być..Wybrane są rzeczy najważniejsze na najbliższy rok i podzielone na 12 miesięcy, każdy miesiąc na tygodnie, a każdy tydzień na dni i godziny.  Tak, aby każdy dzień przybliżał mnie o krok do celu rocznego, 10 letniego i 20 letniego.

Warto planować swoją pracę i swój statek zakotwiczać porządnie. 

Warto też mieć zaprzyjaźnionych ludzi, współpracowników, z którymi dobrze się pracuje w każdym biznesie.

I oczywiście rodzinę, która jest motywacją i daje siłę kiedy jest gorszy dzień.

środa, 26 czerwca 2013

Planowanie: zadania A, zadania B

Planujesz swój dzień? Ja robię to od jakiegoś czasu, często nie wyrabiam ze wszystkim i przepisuje potem z dnia na dzień i znowu jest za dużo. takie niezrealizowane plany dzialają strasznie demotywująco na psychike i działanie, wiec najlepiej wypisac sobie kilka najważniejszych rzeczy a z reszty zrobic liste na osobnej kartce. Jeśli w ciągu dnia pojawi się wolna chwila bierzemy taka liste i robimy coś z niej. To nie dobija tak bardzo. Zadania A w kalendarzu to zadania ważne dla naszego celu i pilne w wykonaniu np spotkanie ze strategicznym partnerem biznesowym. Zadania B to rzeczy ważne dla osiągnięcia, ale nie pilne np napisanie e - booka. Przynajmniej dla mnie to zadanie B dla kogoś innego może być A. Miłego planowania

wtorek, 25 czerwca 2013

"Wolicie sobie pospać niż odnieść sukces?"



Są momenty, kiedy nie wystarcza inteligencja wtedy potrzebne jest serce.

"Więc mówisz, że chcesz tego tak bardzo, jak chcesz kolejnego oddechu?

To czas na pokaz!

poniedziałek, 24 czerwca 2013

Michel Jordan: "Przegrywałem przez całe życie..."

Dziś sam film bez komentarza. 

Walczymy codziennie z przeciwnościami, ale i tak najtrudniejsza jest walka z samym sobą i przezwyciężanie swoich słabości, swoich przyzwyczajeń i wyjście ze strefy komfortu.

Mam rację?

Sposób na Twój brak czasu

Ostatnio zastanawiałam się jak sobie poradzić ze zmorą pt "brak czasu". Odpowiedz jak zwykle pojawiła się nieoczekiwanie. 

Najpierw szkolenie z planowania. I ..Eureka złodziejem mojego czasu jest mój strach czy obawy i odwlekanie działania ważnego, oraz mój program pocztowy przerywający mi ciągle "masz wiadomość". Oczywiście doba tez za krótka jest.

Lubię wiedzieć że ktoś napisał jak siedzę w kuchni pół dnia, ale kiedy pracuję już niekoniecznie. Moje dzieci też mają najwięcej spraw kiedy ja mam ważną rozmowę. 

Czy wiesz że takie przerywanie obniża Twoją efektywność o 30 % więc wyłącz rozpraszacze, albo pracuj intensywnie wtedy kiedy jest ich mało.

A gdybym tak pojechała na wakacje, a reklamy
i promocje mojej struktury w biznesie robiłyby się same? 


Mmm marzenie prawda? Ale wiesz co? 
wspólnie możemy wymyślić rozwiązanie...

środa, 19 czerwca 2013

Mój pierwszy filmik

Dziś nagrałam swój pierwszy 30 sekundowy filmik, korzystając z animoto. Fajna zabawa, chociaż jak to w darmowych programach ograniczone. Myślę jednak, że fajnie się sprawdzi na Fanpage . 

Czasem przeraża mnie ile rzeczy mam jeszcze do zrobienia, że brakuje mi doby, a upały nie pomagają dziś od 13 do 20 w moim mieszkaniu było 35 stopni, do tego moje dzieci zażyczyły sobie pizze domowej produkcji, więc dołączył gorący piekarnik i parująca ukropem zmywarka...i na co komu sauna ;)

A mój 1 filmik jest tutaj :) Zdjęcia oczywiście moje autorskie ech miałam podpisywać :)


Try our video maker at Animoto.


 Daj zna jeśli potrzebujesz pomocy w zrobieniu takiego filmiku chętnie pomogę. Udanej zabawy :)

wtorek, 18 czerwca 2013

Twój kanał na Youtube

Witaj dziś o kolejnej metodzie promocji Twojego e- biznesu

Obojętnie jaką firmę prowadzisz, czy są to usługi czy sprzedaż produktów. powinieneś dać się poznać swoim klientom. Możesz rzecz jasna ich odwiedzać w ich biurach, dziennie takich rozmów odbędziesz kilkanaście zapewne. 

Mam dla Ciebie jednak inny sposób, który zaoszczędzi Twój czas i pieniądze na benzynę.  Załóż swój kanał na youtubie nagraj swoje wideo w którym przedstawisz siebie i swoją firmę. Również oferta sprzedaży nagrana w formie wideo, czy taki prezent za zapisanie się na Twoją listę przyniesie Ci lepsze efekty niż czysty tekst. 

Ja założyłam już swój kanał, jestem na etapie sprawdzania która kamera i który mikrofon nie śnieży i nie szumi. Dziś kurier przyniósł mi podkładkę chłodzącą po laptopa mam nadzieję że pomoże mojemu buczącemu wentylatorkowi. Ostatnie filmiki które nagrałam buczą i śnieżą. Mimo tego, że troszkę czasu zajmuje przygotowanie pierwszego wideo potem już idzie jak z płatka :) 

Zachęcam serdecznie. Jeśli potrzebujesz mojej pomocy w kwestiach technicznych zapraszam do zakładki kontakt.

Mój znajomy zakładając bloga powiedział, że on nie potrafi pisać bloga. Zaproponowałam, żeby zrobił wideobloga i nagrywał swoje posty. Po wklejeniu pierwszego wideo nawet nie bardzo reklamowanego ilość odwiedzin bloga miał taka jak ja po 2 tygodniach. Warto? 
Tu możesz zobaczyć blog Jacka
 A Tobie życzę powodzenia w nagrywaniu Twoich filmików.

niedziela, 16 czerwca 2013

Jak stworzyć stronę, która przyciąga czytelników?

Witaj :)
Ostatnio dostaję masę komentarzy z poradami jak poprawić moją stronę i oczywiście reklamą stron własnych. Nie jestem idealna, ale idealnie sobie z tym radzę. Na moim blogu powinno być więcej zdjęć i grafiki. Pracuję nad tym. Jednak jestem osoba bardzo etyczną i dbam o prawa autorskie. Strony z darmowa grafika są, ale nie zawsze jest to taka grafika jakbym chciała, stworzenie własnej zajmuje czas, więc jest jak jest. Co do komentarzy, z pewnością opublikuję te które będą zawierały treść, nie puste pochlebstwa typu strona super wrócę tu i wejdź do mnie. Przepraszam za szczerość. Niestety jestem szczera, a nie miła i raczej nie będę tego zmieniać. No dobrze, ale nie o tym dziś.

Czytam ostatnio Joe Vitale i wybieram cenne wskazówki. 
Polecam wszystkim anglojęzycznym komentatorom :)

Jak powinna wyglądać Twoja strona, aby czytelnicy chcieli ją odwiedzać?

Ważne jest, aby pobudzała emocjonalnie, a nie tylko intelektualnie.

Powinna powodować, że nie zastanawia się człowiek czy kupić to co masz dla niego, ale jak to zdobyć i sprawić by najlepiej jemu  służyło.

Wiadomości najlepiej  kierować nie do rozumu lecz do wewnętrznych pragnień i emocji.

Subtelnie powinna wpływać na czytelnika...i budować momentum emocjonalne w miarę czytania.

Czytając Twoja stronę człowiek powinien prowadzić ze sobą dialog wewnętrzny i wyobrażać sobie POZYTYWNE REZULTATY. które mogą być jego udziałem.

Spraw, aby Twoja strona była jednocześnie wiarygodna, inspirująca i motywująca.

Powinna tworzyć u czytelnika w głowie jasny i żywy obraz rezultatów.

Mam nadzieje, że to pomoże. Pamiętaj wiedza to jedno a umiejętność zastosowania jej w praktyce należy do Ciebie i jest najważniejsza.


piątek, 14 czerwca 2013

"O tym lekcja ta..."

Mój syn mówi do mnie: "Mamusiu musimy być bogaci bo rodzice mojej dziewczyny, chcą dla niej bogatego chłopaka". Czego się nie robi dla dziecka. Już zaparzyłam czarną, słodką i gorącą kawę z wanilią i idę pracować nad pierwszym milionem, a potem przygotuje test dla przyszłej synowej, czy potrafi gotować sprzątać, zajmować się dziećmi kochać i dbać o dobre relacje w związku bo pieniądze nie są najważniejsze.
No właśnie tak byłam wychowana, że trudno mi zaakceptować że chcę być jednak materialistką. Dziś rozmawiałam z moim przewodnikiem duchowym hmmm zabrzmiało dziwnie...w każdym razie z mądrą kobietą z niesamowitymi zdolnościami i ona powiedziała: "Nie przejmuj się, dopóki żyjemy w świecie materialnym, trzeba się pogodzić, że materialne potrzeby mamy, To nic złego dla rozwoju duchowego."
No właśnie biznes to nie tylko cele biznesowe i już. Harmonijny rozwój duchowy i rozwój osobisty są warunkiem osiągnięcia sukcesu w biznesie. Nie osiągniesz nic bez równowagi.  

Brian Tracy mówi, że zanim zaczniemy działać biznesowo powinniśmy uporządkować swoje sprawy zdrowotne i rodzinne bo inaczej istnieje zwiększone ryzyko porażki. No właśnie ja zaczynem od końca. Zdrowie... wynalezienie sposobu leczenia zajmie więcej czasu niż biznesu przynoszącego miliony. Związek, poszukiwanie drugiej połowy zajmuje ludziom lata. Czy mam w związku z tym stać w miejscu biznesowo? No jasne, że nie zdaję sobie sprawę, że  nie będzie łatwo, ale kto powiedział że życie jest łatwe :)
Zastanów się czy masz ten sam problem który mam ja? Czy tez rozwijasz biznes, a gdzieś w środku uważasz że pieniądze nie są najważniejsze.... póki tu żyjemy nie ma nic złego w zarabianiu dużych pieniędzy i trzeba to sobie uświadomić, żeby odnieść sukces.

  Podobno myślenie resetuje się najlepiej, kiedy się zaśnie (tak mówi moja dawna uczennica, która dołączyła do grona moich serdecznych i najlepszych przyjaciół), więc życzę Ci snów oczyszczających ze złych myśli i blokad w osiąganiu celów.
Na dobranoc piosenka z bajki jednej z ulubionych: 
 
Bajki są dla mnie niesamowicie motywujące 
i wprawiają w genialny nastrój.

poniedziałek, 10 czerwca 2013

Zdobyłam doświadczenie :)

Czasami osiągasz wszystko to o czym marzysz, a czasem sukces jest częściowy, albo zdobywasz... doświadczenie.

Kilka lat współpracy z MLM dało mi pasywny dochód. Jednak jego wysokość stanowi jedynie 25% tego czego potrzebowałam. Powinnam się poddać? Powiedzieć, że przegrałam? NIGDY W ŻYCIU!
Osiągnęłam już 25 % i doświadczenie. Wyciągnęłam wnioski i czas rozwijać się dalej. Zmienić coś w sobie i w działaniu.

Wiem nad czym muszę popracować i dzielnie nad tym pracuję. 
Postawy nie zmienia się z dnia na dzień, ale z dnia na dzień można zdobyć wiedzę jak się zorganizować, żeby Twoja doba była dłuższa. Więcej dowiesz się już niedługo :)

A ja dziękuję fantastycznym ludziom, których spotkałam na mojej drodze, dzięki którym mogę się rozwijać i zmieniać moje życie na lepsze :)

niedziela, 9 czerwca 2013

Nie możesz pracować codziennie

Czasem warto spędzić czas
z rodziną, pobyć ze sobą. 


Jeśli pracujesz non stop i nie odpoczywasz za jakiś czas skończą Ci się pomysły. 

Więc proponuję znaleźć sobie jeden dzień w tygodniu na przyjemności. 

Nawet na początku kiedy pracy jest masa i nauki. 
Taki oddech pomaga naładować baterie i działać efektywniej :)

piątek, 7 czerwca 2013

Recepta na brak pieniędzy i brak czasu

Większość biznesów oparta jest na ludziach, potrzebujesz czasem współpracowników, aby ogarnąć biznes. Dajesz im zarobić a oni... podejmują się pracy po czym mówią że nic nie zrobili bo mieli pogrzeb w rodzinie, musieli pomóc cioci, dziewczyna właśnie przyjechała na weekend itd...

Cierpliwie Słuchasz i mówisz ok, mogło się zdarzyć.  Czekasz aż będą mieli czas pracować po czym słyszysz, że ten biznes nie działa  lub u Ciebie nie da się zarobić, wolą etat, stałą umowę o pracę...tylko na którym etacie pozwalają miesiąc nie przyjść do pracy i nic nie robić?

Kiedy lekarz wypisuje receptę to idziesz i ją wykupujesz, tak samo jest w biznesie, jeśli masz swojego mentora, chcesz zaoszczędzić pieniądze i czas to jak Ci mówi co zrobić to zrób to wykup receptę i stosuj zgodnie z zaleceniami...
inaczej tylko cud wyleczy Cię z braku pieniędzy i braku czasu

Recepta dla Ciebie

Alternatywne środki leczenia

Te sposoby są tak proste, że wielu ludzi je lekceważy

Z tego powodu, mimo takich możliwości nadal jest tylu ludzi którzy klepią biedę, jak wiadomo ona to lubi. 

Jeśli chcesz zmienić swoje życie, zacznij działać. Nie musisz mi wierzyć. SPRAWDŹ TO