wtorek, 2 lipca 2013

Stres

Zdarzało Ci się kiedyś coś robić pierwszy raz? Czy towarzyszył temu stres? Jak reagujesz na stres? Zapominasz co chcesz powiedzieć?  Miałam tak na maturze, kilka minut pustki w głowie totalnej.
Czasem jest tak że nie można wydusić słowa, też tak miałam niestety wtedy był wypadek a mnie zamurowało i ani słowa ani gestu i wszystkie szkolenia o 1 pomocy poszły sobie gdzieś tam...
Najfajniej było na hospitacjach ..wiesz dyrektor i inni nauczyciele przychodzili do mnie na lekcje ze to niby wzorcowe :P Wtedy fajnie reagowałam na stres, jakby chcą uspokoić siebie samą głos mi robił się niski i spokojny...mogłabym wtedy bajki na dobranoc czytać, zero energii,  tak samo 1 filmik z prezentacją Ori nagrany klika lat temu...normalnie idealny do zasypiania... A czasem zwłaszcza w towarzystwie reakcją jest śmiech i peplanie 3 po 3...masakra, potem jak ochłonę myślę sobie ze się trzeba było ugryźć w język ;)

Masz swoje sprawdzone sposoby radzenia sobie w takich sytuacjach? Mi czasem pomaga obecność kogoś, ale kogoś kto wie jak dać wsparcie. Ważne żeby ta osoba wiedziała jak pomóc i wesprze dodać otuchy. Jeśli pracujesz z ludźmi czasem widzisz jak Twój partner biznesowy prowadzi webinar i nie daje sobie rady ze stresem, wtedy dobrze jest wpierać, w wielu sytuacjach mi pomaga muzyka, a czasem zwyczajnie 3 głębokie wdechy ;) i pełna koncentracja ułożenie w głowie co mówić. Masz jeszcze jakieś pomysły?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw swój komentarz